Scena szkolna została przerobiona na izbę śląską, w której część Występujących siedziało na ławach i przy stoliku, rozprawiając o wierzeniach ludowych np. o utopcach, o górnikach, o wyndkorzach, o szkolokach, o rechtorach itp. A przed sceną pokaźna grupa frelek i karlusów tańczyła i śpiewała. Siedzący Goście zostali zaproszeni do tańca i po chwili zrobiło się tłoczno, bo tylu chętnych było do wspólnej zabawy.
(...)